Świąteczny koktajl - Festive Cocktail Yankee Candle
Choć od premiery tego zapachu Yankee Candle minęły już dwa lata, myślę, że jest on wart wspomnienia w recenzji. Festive Cocktail, bo o nim będę dzisiaj dywagować, to jeden z 4 zapachów wypuszczonych w ramach kolekcji Q4 Holiday Party w roku 2016.
Tradycyjnie weźmy pod lupę i poddajmy analizie jego składowe:
Nuty głowy: cytrusy, żurawina, czarna porzeczka
Nuty serca: sosna
Nuty bazy: wanilia
Trudno się nie zgodzić, zarówno nuty górne i środkowe wiodą prym w całej kompozycji. Całość jest bardzo ekskluzywnie owocowa, z zielonym, sosnowym podbiciem. Osobiście wanilii tu nie czuję, ale może znajdą się jeszcze więksi wrażliwcy ode mnie, którzy tę nutę będą potrafili wyodrębnić. Cocktail to zapach świątecznego ponczu pitego w otoczeniu intensywnie pachnącej choinki, na wytrawnym przyjęciu w górskiej chatce. Kiedy go palę mam ochotę spakować się i jechać prosto w Alpy albo wsiąść w samolot i znaleźć się w Aspen - ach, gdyby tylko fundusze mi na to pozwalały! Zapach ma trochę wspólnego z kultowym Nutcracker, natomiast według mnie jest dużo bardziej soczysty.
Choć nie palę go w okresie stricte okołoświątecznym, to powiem Wam w sekrecie, że jest to mój ulubieniec na Sylwestra. Uwielbiam urozmaicać sobie nim ten najnudniejszy wieczór roku i czuć go w tle, pisząc ze znajomymi, którzy ostatnią noc w roku spędzają równie ekscytująco co ja. Moc zapachu jest jak najbardziej zadowalająca, a jego projekcja w świecy niczym nie odbiega od tej w wosku. Swój słoik dorwałem w lutym na wyprzedaży w sklepie YankeeHome, gdzie kosztował nieco ponad 50 zł - grzech nie skorzystać! Wydaje mi się, że jest on dość mało popularny, a szkoda. Od siebie serdecznie polecam!
A jakie są Wasze doświadczenia związane z tym zapachem? Mieliście z nim kiedyś styczność? Dajcie znać!
Ja jeszcze żadnej świecy nie miałam - jedynie woski :)
OdpowiedzUsuńW takim razie jest kolejne postanowienie noworoczne - kupić świecę! :D
UsuńLubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńTo witam w klubie :)
UsuńPamiętam ten zapach jak przez mgłę, wniosek z tego taki, że nie przypadł mi do gustu, skoro nie zapadł mi w pamięć 😃 W tym roku Sylwestra umilę sobie Rainbow Sugar od GC.
OdpowiedzUsuń